Komorowo - Pomoc w policyjnym mundurze
Dziś (15 lipca) do dyżurnego KPP w Wolsztynie zadzwoniła mieszkanka Piły informując, że od kilku godzin nie może skontaktować się ze swoim ojcem, który samotnie mieszka w Komorowie. Kobieta była wyraźnie zdenerwowana, ponieważ jak przekazała, ojciec jest osobą przewlekle chorą. Skierowany na miejsce dzielnicowy potwierdził, że obawy kobiety były w pełni uzasadnione. Szczęśliwie na pomoc nie było za późno.
15.07.2023 r. ok.godz. 12:00 do dyżurnego wolsztyńskiej jednostki policji zatelefonowała mieszkanka Piły informując, że nie może skontaktować z mieszkającym samotnie 63-letnim ojcem. Z relacji kobiety wynikało, że ojciec jest mieszkańcem Komorowa i cierpi m.in. na cukrzycę.
Kobieta była bardzo zdenerwowana. Niepokojąc się o zdrowie ojca poprosiła o pomoc. Dyżurny skierował na miejsce znajdującego się w tym rejonie dzielnicowego. Policjant szybko dotarł do bloku, w którym mieszkał mężczyzna. Drzwi do mieszkania nie były zamknięte, wejście nie sprawiło, więc dzielnicowemu żadnych problemów.
W jednym z pomieszczeń na podłodze leżał ojciec zgłaszającej. Mężczyzna był przytomny, nie można było z nim jednak nawiązać logicznego kontaktu. Policjant udzielił mu niezbędnej pomocy i wezwał na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego.
Mężczyzna był wyraźnie osłabiony, co sugerowało, że musiał leżeć na podłodze, co najmniej od kilku godzin. Na jego stan wpływała też wysoka temperatura otoczenia przekraczająca w tym czasie 30 stopni Celsjusza.
Przybyli na miejsce ratownicy udzielili mężczyźnie pomocy medycznej. W międzyczasie do mundurowych dotarła informacja, że na miejsce jedzie już córka mężczyzny. Mieszkaniec Komorowa nie zdecydował się na hospitalizację i pozostał w mieszkaniu pod opieką sąsiada.
Interwencja dzięki reakcji córki mężczyzny, która skontaktowała się z wolsztyńskimi policjantami zakończyła się dla niego szczęśliwie.