Radomierz/Olejnica - Zaginął podczas grzybobrania
Szczęśliwie zakończyło się zdarzenie zapoczątkowane zgłoszeniem zaginięcia mieszkańca Radomierza, który wybrał się do lasu na grzyby. Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 9 października. Po kilkudziesięciu minutach policjanci otrzymali informację, że mężczyzna samodzielnie wrócił do domu.
09.10.2021 r. ok.godz. 19:00 dyżurny KPP w Wolsztynie odebrał informację o zaginięciu 60-letniego mieszkańca Radomierza, który z kilkoma innymi osobami wybrał się do lasu na grzyby. Na podstawie relacji zgłaszającego, którym był syn zaginionego grzybiarza policjanci ustalili, że w pewnym momencie mężczyzna odłączył się od pozostałych i zniknął im z pola widzenia. Przez około godzinę poszukiwali go samodzielnie, ale brak efektów, zbliżający się wieczór i problemy kardiologiczne, z którymi borykał się mężczyzna spowodowały, że o wszystkim poinformowani zostali policjanci.
Ustalono, że sześćdziesięciolatek zanim oddalił się od grupy przebywał w kompleksie leśnym pomiędzy Radomierzem i Olejnicą i to właśnie tam skierowano policjantów z Wolsztyna. Dodatkowo zadysponowani zostali mundurowi z Przemętu, którzy znajdowali się w tym czasie poza służbą.
Działania podjęte przez policjantów zakończyły się zanim zdążyły się na dobre rozpocząć. Po kilkudziesięciu minutach do policjantów dotarła informacja o tym, że mężczyzna w chwili, gdy zorientował się, że w jego pobliżu nie ma nikogo ze znajomych postanowił wrócić do domu, od którego dzieliło go kilka kilometrów. Ponieważ nie miał telefonu niestety nikogo o tym nie powiadomił.
Sytuacje podobne do opisanej w trwającym jeszcze „sezonie grzybowym” mogą się powtarzać. Policjanci apelują o to, by w podobnych okolicznościach przede wszystkim nie oddalać się od grupy, a ponadto zawsze mieć przy sobie telefon komórkowy z naładowaną w pełni baterią.