Wolsztyn - Zarzut za kradzież pieniędzy
Pośpiech, roztargnienie i chwila nieuwagi mieszkanki Komorowa wystarczyły, by kobieta straciła portfel z gotówką. Zdarzenie, o którym mowa miało miejsce w połowie sierpnia w markecie przy ulicy Gajewskich w Wolsztynie. Okazja, która z innej kobiety uczyniła złodzieja finalnie przełożyła się na przedstawienie jej zarzutów kradzieży sankcjonowanych nawet pięcioletnim pozbawieniem wolności.
18.09.2020 r. policjanci Wydziału Kryminalnego przesłuchali i przedstawili zarzut kradzieży mieszkance Karpicka, która ukradła gotówkę należącą do mieszkanki Komorowa.
Do zdarzenia doszło 14 sierpnia tego roku przed marketem przy ul. Gajewskich w Wolsztynie. Klientka marketu podczas pakowania zakupów do samochodu, przez roztargnienie zostawiła w sklepowym wózku portfel z pieniędzmi. Gdy po krótkim czasie zorientowała się i wróciła na miejsce, nie odnalazła jednak swojej własności.
Powiadomieni o tym policjanci rozpoczęli poszukiwania amatora cudzej własności. Podczas podjętych czynności ustalili, że portfel tego samego dnia został znaleziony na parkingu sklepu przez innego klienta i przekazany personelowi. Niestety wewnątrz nie było już ani złotówki z deklarowanych przez pokrzywdzoną 600 złotych.
W wyniku sprawdzeń i bieżącego weryfikowania gromadzonych w sprawie informacji policjanci ustalili, że odpowiedzialność za kradzież ponosi inna klientka tego sklepu – 31 letnia mieszkanka Karpicka.
Kobieta została doprowadzona do KPP w Wolsztynie i przesłuchana. Podczas przesłuchania przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że gdy zauważyła pozostawiony w wózku portfel zabrała go i wyciągnęła znajdującą się wewnątrz gotówkę. Jedynym wytłumaczeniem takiego zachowania było - jak sama stwierdziła - działanie w myśl porzekadła „okazja czyni złodzieja”.
Chęć szybkiego wzbogacenia się okazała się dla niej zgubna. W sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze. Karą za tego rodzaju kradzież może być nawet pięcioletnie pozbawienie wolności.