Kaszczor/Sączkowo - Fałszywy alarm pożarowy
W miniony czwartek wieczorem za pośrednictwem numeru alarmowego 112 dyspozytor WCPR otrzymał informację o pożarze, do którego doszło w bliżej nieokreślonym miejscu. Rozmówca stwierdził, że się dusi, a jego kolega też traci przytomność i potrzebuje pomocy. Ze szczątkowych informacji udało się wyłowić nazwę ulicy Poprzecznej.Na tej podstawie dyżurny przyjął, że może to być Wolsztyn.
Dyżurny KP PSP w Wolsztynie skierował strażaków na ul. Poprzeczną w Wolsztynie, gdzie jak się okazało nie zlokalizowano zagrożenia pożarem. W międzyczasie policjanci ustalili, że może chodzić o Kaszczor, gdzie również jest ulica Poprzeczna. Skierowani na miejsce policjanci z Przemętu i w tym miejscu nie potwierdzili, by sie paliło.
Dyżurny wolsztyńskiej jednostki policji po kolejnym odsłuchaniu nagrania z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego ustalił, że w zgłoszeniu pada nazwa miejscowości Sączkowo ze wskazaniem numeru posesji. Sprawdzono całą miejscowość - niczego nie znaleziono. Pod wskazanym adresem również nic się nie paliło.
W akcję zaangażowano zastępy z PSP w Wolsztynie, ale też strażaków z OSP w Kębłowie, Przemęcie i Obrze, wysłano także dwa patrole policyjne. Zgłoszenie okazało się być fałszywym alarmem. Komenda Powiatowa Policji w Wolsztynie prowadzi w tej sprawie postępowanie o wykroczenie. Sprawcy grozi kara aresztu, pozbawienia wolności albo grzywny do 1500 zł.