Wieleń/Zakrzewo - Dzień pod znakiem poszukiwań
Poniedziałek okazał się być dla wolsztyńskich
policjantów dniem, który upłynął pod znakiem poszukiwań osób zgłoszonych, jako
zaginione. Mundurowi wspomagani przez inne służby oraz ochotników zakończyli sukcesem
dwie akcje podczas których odnaleziono 80-letnią kobietę oraz 50-letniego
mężczyznę. Obojgu poszukiwanym nic się nie stało …
29.08.2016r. ok. godz. 13:30 dyżurny KPP w Wolsztynie otrzymał informację o zaginięciu 80-letniej mieszkanki Jeleniej Góry wypoczywającej nad jeziorem w Wieleniu. Jak ustalono kobieta w dniu zaginięcia, w godzinach rannych wyszła z terenu OW Słoneczko w Wieleniu i oddaliła się w nieznanym kierunku. Na podstawie relacji córki zaginionej ustalono, że kobieta ma problemy zdrowotne, między innymi choruje na cukrzycę, a tego dnia nie zażyła swoich leków.
W działania poszukiwawcze zaangażowano kilkudziesięciu policjantów i strażaków, oraz przewodnika z psem tropiącym. Dodatkowo policjantom pomagali ochotnicy - turyści i mieszkańcy rejonu, którzy reagując na ich widok samorzutnie deklarowali udział w poszukiwaniach. Dzięki temu grupa poszukiwawcza powiększyła się m.in. o trzech jeźdźców konnych z Osłonina oraz pilota motolotni.
Zakrojone na szeroką skalę działania zakończyły się po kilku godzinach odnalezieniem zaginionej w Osłoninie. Kobieta nie odniosła obrażeń, nie potrzebowała też pomocy lekarskiej. Była jednak wyraźnie zdezorientowana i nie potrafiła samodzielnie wrócić do ośrodka. Policjant WRD, który odnalazł kobietę przewiózł ją do Wielenia i przekazał od opiekę córce.
Tego samego dnia ok.godz. 17:00 wolsztyńscy policjanci zostali powiadomieni przez dyżurnego KPP w Nowym Tomyślu o nieznanym mężczyźnie, który dzwoniąc na linię alarmową zapowiedział popełnienie samobójstwa. Mundurowi, którzy kilkanaście minut wcześniej zakończyli akcję poszukiwawczą w rejonie Wielenia skierowani zostali na teren gminy Siedlec, gdzie według ustaleń miał znajdować się desperat. Dalsze czynności pozwoliły na zlokalizowanie go w okolicy Zakrzewa.
Mundurowi na podstawie zbieranych na bieżąco informacji ustalili, że poszukują 50-letniego mieszkańca Świebodzina, a powodem zapowiedzianego samobójstwa jest trudna sytuacja rodzinna, w jakiej się znalazł.
Z pomocą policjantom – podobnie jak podczas wcześniejszych poszukiwań – pospieszyli mieszkańcy. Dzięki przekazywanym na linię alarmową 997 informacjom, sukcesywnie zawężano rejon akcji. Ostatecznie ograniczono go do obszaru kilkuhektarowego pola kukurydzy w Zakrzewie.
Jak się okazało uprawa była na tyle wysoka, że uniemożliwiała prowadzenie skutecznych poszukiwań. Policjanci ustalili, że mężczyzna pomimo tego, iż nie mieszka na terenie powiatu wolsztyńskiego, ma w Zakrzewie znajomą i poprosili ją o pomoc. Kobieta podczas rozmowy telefonicznej zdołała nakłonić desperata do wyjścia z pola i przejścia w rejon stadionu.
Gdy mężczyzna opuścił pole okazało się, że ma przy sobie nóż. Zagroził też, że popełni nim samobójstwo, gdy policjanci podejdą zbyt blisko. Podjęte rozmowy, w których brała udział również znajoma mężczyzny doprowadziły do sytuacji, w której mężczyzna znalazł się na tyle blisko, że możliwe było odebranie mu niebezpiecznego narzędzia. Na miejsce, z uwagi na ustalenie, że mężczyzna prawdopodobnie zażył znaczną ilość środków antydepresyjnych wezwano Pogotowie Ratunkowe. Po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej lekarz zadecydował o przewiezieniu mężczyzny do szpitala, gdzie pozostał na obserwacji
Oba zdarzenia zakończyły się szczęśliwie dla zaginionych. Powodzenie podjętych działań było efektem determinacji Policji i Straży Pożarnej ale również mieszkańców i turystów, którzy w odruchu solidarności włączyli się w poszukiwania zaginionych.