Karpicko/Stara Tuchorza - Trzech nietrzeźwych kierowców
03.04.2016r. ok.godz. 00:30 na ul. Wczasowej w Karpicku policjanci Wydziału Prewencji zatrzymali do kontroli kierującego Oplem Astra mężczyznę. Już pierwszy kontakt z kierowcą nie pozostawił wątpliwości, w jaki stanie się znajduje. Mężczyzna, którym okazał się obywatel Ukrainy „wydmuchał” 0,89 mg/l (1,86 promila).
Tego samego dnia, ponownie na ul. Wczasowej w Karpicku mundurowi zatrzymali kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Oprócz miejsca zatrzymania oraz marki pojazdu, którym był, jak wcześniej Opel Astra wspólnym mianownikiem było ukraińskie pochodzenie 43-letniego mężczyzny. W tym jednak wypadku zasługa niedopuszczenia go do dalszej jazdy była konsekwencją odpowiedzialności przypadkowych świadków, którzy nie pozwolili, by wsiadł za kierownicę i powiadomili o tym policję. Zaalarmowani policjanci Wydziału Ruchu Drogowego znaleźli się na miejscu już po kilku minutach, dzięki czemu udało się im zatrzymać mężczyznę, który zostawił samochód i pieszo szedł w kierunku Nowego Tomyśla. Doprowadzony do KPP w Wolsztynie kierowca poddany został badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało 1,33 mg/l (2,79 promila !).
Trzecie ze zdarzeń miało miejsce w Starej Tuchorzy, gdzie zatrzymanym okazał się 34-letni kierowca Fiata Ducato … obywatel Ukrainy. Skontrolowany przez mundurowych z Posterunku Policji w Siedlcu mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości – 0,66 mg/l (1,38 promila).
W każdym z przypadków kierujący po zakończonej kontroli nie podjęli dalszej jazdy. Każdy z nich będzie musiał liczyć się z minimum trzyletnim zakazem kierowania pojazdami na terytorium RP oraz grzywną, a nawet pozbawieniem wolności.
Na szczególne uznanie zasługuje fakt reakcji osób, które widząc próbę wyjechania pijanego kierowcy na drogę skutecznie to udaremniły. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że dzięki temu być może zapobiegły zdarzeniu, którego konsekwencje zarówno dla kierowcy, jak i innych uczestników ruchu mogły być znacząco poważniejsze.