Wolsztyn - Zawiadomił o fikcyjnej kradzieży samochodu, grozi mu 8 lat więzienia
Sprawą zajęli się policjanci Wydziału Kryminalnego, a informacja o kradzieży trafiła do ościennych jednostek Policji. Prowadzona przez policjantów analiza zdarzenia oraz ocena ustalonych okoliczności kradzieży spowodowała, że zaczęli wątpić w prawdziwość zgłoszenia. Wątpliwości były na tyle istotne dla sprawy, że już następnego dnia funkcjonariusze ponownie spotkali się z mężczyzną, który został przymusowo doprowadzony do ich siedziby.
Podczas przesłuchania kryminalni przedstawili zebrany materiał dowodowy. Jak się okazało poczynione przez nich ustalenia w większości wykluczały treść zeznań złożonych przez mężczyznę w zawiadomieniu o kradzieży.
Trzydziestotrzylatek początkowo zaprzeczał, by zawiadomienie o kradzieży mijało się z prawdą. Na skutek przedstawionych ustaleń przyznał się jednak do sfingowania kradzieży i usiłowania wyłudzenia odszkodowania, o jakie zdążył już wystąpić do firmy ubezpieczeniowej. Wyjaśnił też, że całość przedsięwzięcia została przez niego wcześniej zaplanowana. Zgodnie z tym planem niewtajemniczony w przestępczy proceder kolega mężczyzny przejechał „skradzionym” autem do Głogowa, gdzie pozostawił je w umówionym miejscu. Gdy pojazd znajdował się już daleko poza Wolsztynem zgłoszono jego kradzież.
Przestępczy zamysł, dzięki pracy policjantów Wydziału Kryminalnego, którzy nie dali wiary słowom rzekomej ofiary złodzieja nie doczekał się pomyślnego finału. Mężczyzna w dniu kiedy miał odebrać stały dowód rejestracyjny pojazdu usłyszał zarzut usiłowania oszustwa zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Realność wykonania przewidzianej prawem kary zastąpiła przewidywane profity z odszkodowania, jakiego się spodziewał.
To jednak nie koniec kłopotów w jakie popadł amator szybkiego zysku. Niebawem usłyszy zarzuty dotyczące zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz składania fałszywych zeznań, wiążące się również z karą pozbawienia wolności.