Wolsztyn, Adamowo - Włamał się i ... zasnął
We wtorkowy poranek do KPP w Wolsztynie zadzwonił
zaniepokojony mieszkaniec Adamowa,
informując o prawdopodobnym włamaniu do domu sąsiadów. Skierowani na miejsce
policjanci nie tylko potwierdzili, że doszło do włamania, ale również
zatrzymali jego sprawcę. Rabuś nie zdążył opuścić budynku ze znalezionymi przy
nim łupami, ponieważ kompletnie pijany ... zasnął. Wczoraj zastosowano wobec
niego policyjny dozór, a kara z jaką musi się liczyć to nawet 10 lat więzienia
...
Powód niefortunnej drzemki wyjaśnił się nieco później, podczas przeprowadzonego w siedzibie wolsztyńskich stróżów prawa badania alkotestem, które wykazało, że w organizmie delikwenta znajdują się niemal 3 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany. W trakcie podjętych z jego udziałem czynności zatrzymany 48.latek bez stałego miejsca zamieszkania przyznał się do włamania oraz usiłowania kradzieży wycenionego na kilkaset złotych wyposażenia domu.
Policjanci zajmujący sie sprawą przeanalizowali podobne przypadki kradzieży oraz włamań, jakie miały miejsce na terenie powiatu wolsztyńskiego w ostatnim czasie ustalając w ten sposób, że mężczyzna może mieć na swoim koncie również inne przestępstwa.
Dociekliwość mundurowych okazała się bardzo uzasadniona. Jak ustalono mężczyzna nie po raz pierwszy włamał się do budynku, w którym został zatrzymany. Wcześniej, bo na przełomie września i października ukradł z niego przedwojenny zegar z kurantem, który następnie próbował sprzedać. Włamanie nie zostało jednak zgłoszone, gdyż mieszkająca w innej miejscowości właścicielka domu nie była świadoma, że padła ofiarą włamywacza.
Poczynione ustalenia okazały się być zaledwie wierzchołkiem góry lodowej przestępczej działalności czterdziestoośmiolatka. Śledczy potwierdzili udział mężczyzny w sześciu włamaniach i kradzieżach, których dokonał pomiędzy sierpniem a październikiem bieżącego roku w Adamowie i Wolsztynie. Złodziejskim łupem padło w ten sposób kilkadziesiąt elektronarzędzi, w tym szlifierki kątowe, wiertarki, sprężarka i piła mechaniczna, a także sprzęt wędkarski, opryskiwacz, myjka ciśnieniowa oraz inny drobny sprzęt.
Skradzione mienie było natychmiast sprzedawane, jednak jego część została odzyskana przez policjantów i zwrócona właścicielom.
Wczoraj wobec mężczyzny zastosowano dozór policji. Zarzuty, które usłyszał mogą skutkować pozbawieniem wolności od roku do lat 10. Mężczyzna może zostać również zobowiązany do naprawienia szkody wobec osób, których własności nie udało się odzyskać.
{galeria}WLAMADAMOWO{/galeria}