Wolsztyn - Brzemienna w skutkach kontrola drogowa
Rutynowa kontrola drogowa jaką w
ostatnią niedzielę podjęli policjanci wolsztyńskiej drogówki wobec kierowcy
Opla Astry jadącego ulicą Fabryczną w Wolsztynie zakończyła się przedstawieniem
mu szeregu zarzutów, z których najwyżej sankcjonowany dotyczył kierowania
samochodem wbrew zakazowi sądu. Lista przewinień młodego kierowcy była na tyle
długa, że próbując uniknąć zatrzymania podjął próbę ucieczki. Pomimo tego, że
po kilkuset metrach porzucił swoje auto i uciekł nie pozostał bezkarny – w samochodzie
zostawił wszystkie swoje dokumenty, telefon komórkowy i … dwie niezwykle
zaskoczone pasażerki.

Policjanci zabezpieczyli porzucone auto zlecając odholowanie go na parking strzeżony. Sprawdzili też dossier kierowcy oraz to, czy pojazd nie pochodzi z przestępstwa. Poczynione ustalenia dały pełny obraz zastanej sytuacji. Jak się okazało kierowca objęty był sądowym zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi orzeczonym z związku z jazdą w stanie nietrzeźwości jakiej się dopuścił w 2011 roku. Samochód, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu w Polsce, a tablice w jakie został wyposażony pochodziły od innego auta.
Mężczyzna za pośrednictwem policjantów z Tarnowa Podgórnego zobowiązany został do stawienia się w wolsztyńskiej jednostce. W trakcie przesłuchania złożył obszerne wyjaśnienia przyznając się do zarzucanych mu czynów.
Wyjazd do Wolsztyna okazał się dla niego brzemienny w skutkach. Wszczęto wobec niego dwa postepowania, z których pierwsze dotyczyło niezatrzymania się do kontroli i kierowania samochodem pomimo braku dopuszczenia go do ruchu w Polsce, natomiast drugie niestosowania się do sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Przedstawione zarzuty skutkować mogą wysoką grzywną oraz pozbawieniem wolności do 3 lat.