Nietrzeźwi rowerzyści to - jak się okazuje - nie tylko domena
ruchu drogowego jaki odbywa się w ciągu dnia. Policjanci Wydziału Prewencji w nocy z wtorku
na środę zatrzymali do kontroli rowerzystę, którego stan trzeźwości zdecydowanie
wykluczał możliwość jazdy. Miejsce kontroli okazało się więc dla niego kresem
podróży i zapowiedzią rychłej konsekwencji, której górna granica to rok
pozbawienia wolności …
13.07.2011r. ok.godz. 00:15 na ul.
Lipowej w Wolsztynie policjanci Wydziału Prewencji wolsztyńskiej jednostki
zwrócili uwagę na jadącego rowerem mężczyznę. Po zatrzymaniu do kontroli
okazało się, że to 30-letni mieszkaniec Wolsztyna. Podczas legitymowania
mundurowi wyczuli od cyklisty woń alkoholu, co potwierdziło przeprowadzone pod
tym kątem badanie. Wolsztynianin „wydmuchał” 0,39 mg/l (0,81promila). Dalsza
jazda w tych okolicznościach okazała się więc niemożliwa. Mężczyzna wkrótce
odpowie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu. Kara jaką przewidziano za
tego typu przestępstwo to nawet rok pozbawienia wolności.