Alkohol i bezmyślność kilkadziesiąt metrów nad ziemią
W niedzielę późnym wieczorem dyżurny wolsztyńskiej Komendy otrzymał informację dotyczącą dwóch młodych mężczyzn, którzy weszli na teren firmy przy ul. Fabrycznej w Wolsztynie i rozpoczęli wspinaczkę na znajdujący się tam komin. Na miejsce skierowano policjantów Wydziału Prewencji. Mundurowi wspólnie ze strażakami i ratownikami medycznymi podjęli działania, które po kilkudziesięciu minutach zakończyły się zatrzymaniem amatorów nocnej wspinaczki. Obaj jak się okazało znajdowali się pod wpływem alkoholu ...
15.05.2011r. ok.godz. 22:30 wolsztyńska jednostka
została poinformowana o dwóch młodych mężczyznach, którzy przeskoczyli
ogrodzenie firmy przy ul. Fabrycznej w Wolsztynie i rozpoczęli wspinaczkę na
znajdujący się tam kilkudziesięciometrowy komin. Ponieważ intencje mężczyzn nie
były znane, a wejście na tak znaczną wysokość stanowiło dla nich realne
niebezpieczeństwo, na miejsce skierowano przedstawicieli wszystkich służb
ratowniczych. Było to podyktowane szczególnie tym, że mężczyźni po dotarciu do
platformy zlokalizowanej na szczycie komina nie odpowiadali na wezwania do
zejścia, dodatkowe zaś zagrożenie stanowiła temperatura oscylująca na poziomie zaledwie
kilku stopni Celsjusza i wzmagający się wiatr. Obecni na miejscu strażacy
oświetlili koronę komina, tak by desperaci pomimo panującego już mroku byli
widoczni. Przy użyciu sprzętu nagłaśniającego rozpoczęto mediację nakłaniając
mężczyzn do zejścia. Sytuacja ta trwała kilkadziesiąt minut, po których obaj dali
się przekonać i zaczęli schodzić. Ze względu na kilkudziesięciometrową wysokość
konstrukcji zejście podzielone zostało na kilka etapów. W chwili, gdy mężczyźni
znaleźli się na ziemi zostali zatrzymani i doprowadzeni do KPP w Wolsztynie. Tu
ustalono, że to dwaj mieszkańcy Wolsztyna w wieku 19 lat. Obaj znajdowali się w
stanie nietrzeźwości, a przeprowadzone alkotestem badanie wykazało 0,88 mg/l
(1,84 promila) i 0,51 mg/l (1,07 promila). Mężczyźni zostali zatrzymani w
policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia. Następnego dnia złożyli wyjaśnienia,
w których przyznali, że wejście na komin miało być formą zabawy. Obu
nastolatków ukarano 500-złotowymi mandatami karnymi w związku z zakłóceniem
porządku publicznego, jakiego się dopuścili. Niewykluczone jednak, że koszty
związane z ich zachowaniem mogą być znacząco wyższe, bowiem interwencja służb
ratowniczych wywołana przez osoby dopuszczające się tego typu wybryków może
przełożyć się na pokrycie przez nich kosztów podjętej akcji.