Zatrzymano sprawcę kradzieży laptopa i telefonu komórkowego
Otwarty dom, pozbawiony opieki jego mieszkańców potwierdzając przysłowie „okazja czyni złodzieja” jest niejednokrotnie przyczyną, które decyduje o zaistnieniu kradzieży. Takie właśnie okoliczności towarzyszyły działaniom amatora cudzej własności, który w miniony wtorek ukradł laptopa i telefon komórkowy na ul. Lipowej w Wolsztynie. Dzięki szybkiemu zgłoszeniu i skutecznemu działaniu zaangażowanych w sprawę policjantów jeszcze tego samego dnia sprawca została zatrzymany. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności …
22.03.2011r.
ok.godz 15:00 wolsztyńska jednostka Policji otrzymała informację o kradzieży
laptopa i telefonu komórkowego, do której doszło na ul. Lipowej w Wolsztynie.
Okoliczności zdarzenia, jakie ustalono podczas rozmowy z pokrzywdzonym zaskoczyły
policjantów, okazało się bowiem, że o kradzieży w głównej mierze zadecydował
brak zabezpieczenia domu. Problem w tym przypadku nie polegał jednak na braku
zamków w drzwiach, czy ich miernej jakości lecz na ich zwyczajnym niewykorzystaniu.
Nieprzewidujący zagrożenia właściciel wychodząc z domu nie zamknął drzwi na
klucz, w pewnym sensie zapraszając potencjalnego złodzieja. Gdy po chwili wrócił
do domu zauważył brak skradzionych przedmiotów i powiadomił o tym Policję. Mundurowi
nie tracąc czasu przejrzeli zapis monitoringu ulic, w kierunku których sprawca
mógł się oddalić i na podstawie własnych typowań rozpoczęli jego poszukiwania. Równocześnie
rozpoczęto sprawdzenia miejsc, gdzie łup mógł zostać ukryty bądź sprzedany. Po
niespełna godzinie na ul. R.Kocha uwagę jednego z patroli Wydziału Prewencji
zwrócił 28-letni mieszkaniec Gościeszyna. Mężczyzna znany był policjantom za
sprawą wcześniejszych kradzieży, jakie miał na swoim koncie. Teraz
jednak stanowczo zaprzeczał, aby miał coś wspólnego z popełnionym przestępstwem,
na dowód wskazując, że niczego przy sobie nie posiada. Pomimo tych deklaracji
był wyraźnie zdenerwowany, nie potrafił również wskazać co robił w czasie, gdy
doszło do kradzieży. Policjanci nie dali wiary tłumaczeniom mężczyzny i
zatrzymali go w policyjnym areszcie. Ich dociekliwość dała efekty już
następnego dnia. Podjęte czynności doprowadziły do ustalenia, że to właśnie on
był sprawcą kradzieży. Mężczyzna wskazał również miejsce, gdzie ukrył skradzione
mienie.
Wkrótce za swój czyn odpowie przed wolsztyńskim sądem. Kara z jaką
będzie musiał się liczyć to pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.