Kradzione paliwo - 50 zł/litr ?
W nocy z wtorku na środę jeden z klientów stacji paliw w podwolsztyńskiej Berzynie „zapomniał” zapłacić za zatankowany olej napędowy. Pracownicy stacji, którzy w porę zauważyli działanie mężczyzny powiadomili o zajściu Policję. Swoisty rachunek, jaki przyszło uregulować złodziejowi w formie mandatu sprawił, że wartość jednego litra skradzionego paliwa wielokrotnie przewyższyła cenę jego zakupu …
16.03.2011r.
ok.godz 02:00 dyżurny KPP w Wolsztynie odebrał informację o kradzieży 10 litrów oleju
napędowego, do której doszło na stacji paliw w Berzynie. Na miejsce udał się
patrol Wydziału Prewencji. Mundurowi zatrzymali wskazanego przez pracowników amatora
bezpłatnego tankowania. Jak się okazało był to mieszkaniec Borui Nowej, który kilkanaście
minut wcześniej pojawił się na stacji z plastikowym kanistrem. Mężczyzna
zatankował 10 litrów
paliwa i skierował się w stronę budynku sugerując, ze zamierza uregulować
należność. Po chwili wyjaśniło się, że był to tylko markowany zamiar. Zanim
doszedł do drzwi zatrzymał się i oklepując swoją odzież gorączkowo „poszukiwał”
portfela. Ponieważ poszukiwania zakończyły się fiaskiem niepostrzeżenie próbował
opuścić teren stacji. Ruch ten w porę zauważyli pracownicy udaremniając
ucieczkę i powiadamiając o zajściu Policję. Mundurowi ukarali złodzieja
500-złotowym mandatem, co sprawiło, że mógł dobitnie przekonać się, że kradzież
nie popłaca.