Aktualności

Pistoletem w Mikołaja

mikolajMężczyzna, który w stroju Świętego Mikołaja rozdawał słodycze na ul. 5 Stycznia w Wolsztynie został niespodziewanie zaatakowany przez jednego z przechodniów. Słodki upominek nie przypadł obdarowanemu do gustu, a swą dezaprobatę wyraził wycelowanym w twarz Świętego Mikołaja pistoletem.  Policjanci powiadomieni o zajściu już po kilkunastu minutach zatrzymali napastnika, którym okazał się 61-letni mieszkaniec Wolsztyna. Mężczyzna miał przy sobie pistoletowy miotacz gazu do złudzenia przypominający realną broń …

gaz
07.12.2010r. policjanci KPP w Wolsztynie zajęli się zatrzymanym dzień wcześniej mężczyzną, który na ul. 5 Stycznia wycelował w twarz jednego z przechodniów przedmiotem przypominającym broń palną. Jak ustalono na podstawie zgłoszenia pokrzywdzonego, który w przebraniu Świętego Mikołaja rozdawał słodycze, w chwili, gdy zaproponował mężczyźnie słodki poczęstunek, ten niespodziewanie wyjął z kieszeni pistolet i wycelował w jego twarz. Mężczyzna był agresywny i ewidentnie znajdował się pod wpływem alkoholu. Dramatyczna dla pokrzywdzonego sytuacja trwała kilka-kilkanaście sekund, po czym agresor oddalił się w kierunku centrum miasta. Przestraszony mężczyzna powiadomił o zajściu Policję i dokładnie opisał napastnika. Mundurowi już po chwili na Rynku dostrzegli osobę, której wygląd odpowiadał rysopisowi sprawcy. Podczas podchodzenia zauważyli w kieszeni jego kurtki pistolet. Jedynym wyjściem w tej sytuacji było obezwładnienie mężczyzny i odebranie mu broni. Agresor został doprowadzony do KPP w Wolsztynie i zatrzymany w policyjnym areszcie. Jak wykazało badanie alkotestem znajdował się w stanie nietrzeźwości – 0,81 mg/l (1,70 promila). Mężczyzna tłumaczył, że broń z której celował to broń gazowa, na którą nie jest wymagane zezwolenie, a jego zachowanie wynikało z tego, że rozdający słodycze był wobec niego nachalny, co bardzo go zdenerwowało. W sprawie wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające. Mężczyźnie przedstawiono zarzut zakłócania porządku publicznego zagrożony karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Na podstawie opinii biegłego określone zostanie czy zatrzymany przy mężczyźnie miotacz gazu jest bronią w rozumieniu Ustawy o broni i amunicji. Od tego zależeć będzie ewentualne przedstawienie kolejnych zarzutów i wynikające z tego konsekwencje.
Powrót na górę strony