Weekendowe zdarzenia drogowe
Okres jesienno-zimowy to jak zawsze czas, w którym
częściej dochodzi do zdarzeń drogowych. Poza przyczynami leżącymi po stronie
kierowców, do takiego stanu rzeczy przyczynia się również aura, która nie
sprzyja kierowcom. Jej możliwości sprawiają, że w ciągu jednej doby kierującego
może zaskoczyć deszcz, mgła, śliska nawierzchnia i oślepiające słońce. Podczas
minionego weekendu wolsztyńscy policjanci odnotowali 7 zdarzeń, do których
doszło na naszych drogach …
W piątkowe popołudnie w Siedlcu i Kopanicy doszło do dwóch zdarzeń będących następstwem niewłaściwego wyprzedzania. W Siedlcu kierujący vw transporterem nie upewnił się czy może rozpocząć manewr wyprzedzania i doprowadził do zderzenia z wyprzedzającym go fordem fokusem, którym kierował mieszkaniec Obry. Zdarzenie, do którego doszło w Kopanicy miało drastyczniejszy przebieg od odnotowanej zaledwie godzinę wcześniej kolizji z Siedlca. Tu kierujący mercedesem mieszkaniec Olesina (gm. Wronki) po wyprzedzeniu ciężarowego iveco i powrocie na swój pas ruchu nagle gwałtownie zahamował. Na skutek tego kierujący iveco torunianin, aby nie najechać na jego tył został zmuszony do gwałtownego hamowania, zjechał na pobocze, a następnie wywrócił się na bok.
Kolejni weekendowi uczestnicy kolizji przecenili swoje umiejętności i jadąc zbyt szybko zjechali z drogi. W sobotę nad ranem kierowca jaguara na łuku drogi nie opanował swojego pojazdu, zjechał na pobocze i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Do tego zdarzenia doszło w Belęcinie. Następnego dnia po południu w Jażyńcu kierujący mazdą z tych samych przyczyn zjechał z drogi i doprowadził do dachowania pojazdu. Szczęśliwie z opresji wyszedł jedynie z niegroźnymi potłuczeniami.
Następne dwa zdarzenia to efekt nieustapienia pierwszeństwa przejazdu. W sobotę wieczorem w Powodowie na skrzyżowaniu z drogą w kierunku Kiełpin kierujący vw passatem mieszkaniec Szprotawy nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i zderzył się z fiatem cinquecento kierowanym przez mieszkankę Wolsztyna. Kolejne zdarzenie miało bardziej brzemienny w skutki przebieg. W Starym Widzimiu 31-letni mieszkaniec tej miejscowości wyjeżdżając z posesji zderzył się z nadjeżdżającym ze strony Kębłowa motocyklistą. W następstwie zderzenia motocyklista doznał złamania kości prawego podudzia i musiał zostać przewieziony do szpitala.
Siódme z weekendowych zdarzeń miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w okolicy Barłożni Gościeszyńskiej. Tu jednak „przeciwnikiem” kierowcy okazało się zwierzę leśne, które nagle wbiegło przed nadjeżdżające auto.
Policja jak zawsze apeluje do kierowców o rozsądek i rozwagę nieodzowną podczas uczestnictwa w ruchu drogowym. Jak pokazuje praktyka wielu z opisanych zdarzeń można byłoby uniknąć. Wystarczyło zdjąć nogę z gazu lub zachować większą ostrożność podczas podejmowanych manewrów. Jest to szczególnie istotne teraz, gdy trzeba liczyć się z gwałtowną zmianą warunków atmosferycznych, które dodatkowo utrudniają kierowanie pojazdami.