Oszustwo internetowe - nie ma toyoty, nie ma zaliczki
Mieszkanka
Wolsztyna padła ofiarą internetowego oszusta. Wpłacając zaliczkę na samochód,
którego ofertę sprzedaży wyszukała na portalu aukcyjnym Allegro straciła 5 tyś.
złotych. Oszust, którego szuka policja, za czyn, którego się dopuścił może zostać
ukarany nawet ośmioletnim pozbawieniem wolności …
12.07.2010r. do tut. KPP zgłosiła się mieszkanka Wolsztyna informując o oszustwie popełnionym na jej szkodę. Jak ustalono, wolsztynianka kilka dni wcześniej na portalu Allegro znalazła ofertę sprzedaży toyoty RAV 4, którą była zainteresowana. Po rozmowie telefonicznej ze sprzedającym, którą przeprowadziła następnego dnia dowiedziała się, że auto znajduje się na terenie Niemiec. Jak wynikało z dalszych wyjaśnień rozmówcy samochód jest gotowy do sprowadzenia, jednakże warunkiem wyjazdu po nie jest wpłata zaliczki w kwocie 5 tysięcy złotych do godz. 16:00 tego samego dnia. Kobieta przystała na ten warunek i na wskazane konto przelała żądaną kwotę. Zgodnie z umową toyota miała trafić do nowej właścicielki 10 lipca. Ostatni kontakt jaki nawiązany został pomiędzy kontrahentami miał jednak miejsce dwa dni wcześniej, kiedy sprzedający potwierdził wpływ zaliczki na jego konto. Od tej pory okazał się nieosiągalny przez telefon, nie odpowiadał także na korespondencję mailową. Pomimo wielokrotnych prób wolsztyniance nie udało się skontaktować z mężczyzną, wtedy postanowiła zgłosić, że została oszukana. Okoliczności sprawy wyjaśnia KPP w Wolsztynie.