Kolizja w Karpicku - opel na dachu
Kierujący oplem vectra nastolatek stracił
panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i dachował. Jak się okazało, za
kierownicę usiadł pomimo tego, że nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania
pojazdami. Do zdarzenia, z którego młodzieniec szczęśliwie wyszedł niemal bez
szwanku doszło w środowe popołudnie w Karpicku …
05.05.2010r. ok. godz. 15:00 w Karpicku kierujący oplem vectra 18–letni mieszkaniec Wolsztyna w wyniku niedostosowania prędkości jazdy do warunków panujących na drodze stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i dachował. Kolizja zakończyła się dla nastolatka dość szczęśliwie, gdyż nie doznał on poważniejszych obrażeń. Jak ustalono, kolizja którą spowodował nie była w tym momencie jedynym wykroczeniem poza ramy prawa o ruchu drogowym. Młodzieniec nie posiadał bowiem w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Jak się okazało zdobywanie szlifów za kierownicą w ten właśnie sposób zakończyło się dla niego nie lada kłopotami. Bilans zdarzenia to uszkodzony samochód i kilkusetzłotowy mandat karny. Konto nastolatka mogło być znacznie bardziej obciążone, gdyby, na przykład doszło do zderzenia z innym pojazdem, co przy obecnej liczbie samochodów poruszających się po naszych drogach niezwykle łatwo sobie wyobrazić.
Jak zawsze w takich wypadkach okazuje się, że wiara we własne umiejętności musi być poparta wieloma godzinami jazdy pod okiem instruktora, a fantazja za kierownicą nie może górować nad zdrowym rozsądkiem, o co niezmiennie apelują wolsztyńscy policjanci.