Zabawa zakończona pożarem
W jednym z budynków gospodarczych przy starej
mleczarni w Mochach wybuchł pożar, który strawił część konstrukcji i
poszycia dachu. Czynności przeprowadzone przez skierowanych na miejsce
policjantów pozwoliły na ustalenie, że pożar był wynikiem podpalenia
przez kilku nieletnich, dla których budynek był miejscem zabawy.
Nieletni wyszli z opresji bez szwanku, jednak straty, które spowodowali
wyceniono na około 5 tysięcy złotych …
15.09.2009r. ok.godz. 17:30 na ul. Wolsztyńskiej w Mochach wybuchł pożar, w wyniku którego spaleniu uległa część konstrukcji i poszycia dachu budynku gospodarczego znajdującego się w kompleksie zabudowań byłej mleczarni. Policjanci skierowani na miejsce zdarzenia w trakcie podjętych czynności ustalili, że zabudowania od pewnego czasu odwiedzane były przez dzieci, które traktowały je jako miejsce zabawy. Informacja ta spowodowała, że uwaga wolsztyńskich stróżów prawa skierowana została na uczniów miejscowej szkoły podstawowej i gimnazjum. Spośród nich wytypowano sześciu nieletnich w wieku od 11 do 14 lat. Trop okazał się właściwy, gdyż pięciu z nich przyznało się do spowodowania pożaru. Jak ustalono nieletni od pewnego czasu chodzili do byłej mleczarni spędzając tam głównie popołudnia. Opuszczone pomieszczenia i zakamarki budynku służyły im jako miejsce zabaw. Feralnego dnia przebywając na poddaszu budynku dla zabawy podpalili słomę leżącą na podłodze. Małe zarzewie ognia podsycali dokładając kolejne porcje słomy oraz rzucając zapałki, do momentu, gdy płomienie wymknęły się spod kontroli. Gdy na samodzielne ugaszenie ognia było już za późno wszyscy ratowali się ucieczką. Pożar został ugaszony przez wezwaną na miejsce straż pożarną, nieletni szczęśliwie nie doznali żadnych obrażeń. Straty materialne powstałe na skutek pożaru zostały wycenione przez Urząd Gminy w Przemęcie na około 5 tysięcy złotych. Sprawa znajdzie swój finał w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Sądu Rejonowego w Wolsztynie.