Kradzież nie popłaca

23.03.2009r. ok.godz. 11:00 w markecie Biedronka przy ul. Dworcowej w Wolsztynie 38–letni mieszkaniec Bochni dokonał kradzieży dwóch butelek wódki o wartości 38,70 złotych. Mężczyzna dla uśpienia czujności obsługi sklepu kupił i zapłacił przy kasie za kilka cytrusów, ukrywając jednocześnie pod kurtką skradziony alkohol. Z chwilą przekroczenia linii kas został ujęty, a towar wrócił na sklepową półkę. Policjanci skierowani na miejsce kradzieży ukarali amatora cudzej własności 500-złotowym mandatem karnym. Sroga represja okazała się w pełni uzasadniona nie tylko w kontekście oczywistej naganności popełnionego czynu. Jak bowiem ustalono wizyta mężczyzny Wolsztynie miała swój konkretny termin i powód. Był nim udział w … rozprawie sądowej w związku z popełnionym wcześniej przestępstwem. Pobyt w Wolsztynie nie będzie dla niego miłym wspomnieniem, z pewnością jednak może przekonać go, że życie na bakier z prawem nie popłaca.