Pościg za sprawcami kradzieży
W poniedziałkowy wieczór na ulicach Wolsztyna
rozegrały się sceny niczym z filmu akcji. Pędzący z ogromną prędkością
Mercedes, którego kierujący nie reagował na sygnały do zatrzymania, ominął
policyjną blokadę, zepchnął z drogi uczestniczący w pościgu radiowóz i chciał
staranować policjanta, który stojąc na drodze podjął próbę jego zatrzymania …
10.11.2008r. ok.godz. 23:00 do policjantów Zespołu
Patrolowo-Interwencyjnego patrolujących rejon ul. Źródlanej w Wolsztynie
podbiegł pracownik stacji paliw wskazując oddalającego się w kierunku
Poznania Mercedesa, którego kierujący nie zapłacił za zatankowane paliwo.
Funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli za wskazanym pojazdem, jednakże
poruszający się nim dwaj mężczyźni na widok policyjnego radiowozu gwałtownie
przyspieszyli. Na wysokości ulicy Braci Peugeot Mercedes skręcił w prawo
i po kilkudziesięciu metrach wyjechał z powrotem na drogę K32 zawracając w
stronę Wolsztyna. To pozwoliło policjantom na doścignięcie uciekinierów i
podjęcie próby ich zatrzymania. W trakcie wyprzedzania policyjny radiowóz
został zepchnięty na pobocze a Mercedes kontynuował ucieczkę. W tym jednak
czasie dyżurny wolsztyńskiej jednostki skierował pozostałe patrole na drogę K32
polecając zorganizowanie blokady na ul. Niepodległości, tuż przed wiaduktem.
Kierowca rozpędzonego Mercedesa widząc przed sobą stojące w poprzek drogi
policyjne auto przeciął wysepkę, zjechał na przeciwległy pas ruchu i
ominął blokadę usiłując jednocześnie najechać stojącego tam policjanta. Na
wiadukcie doszło do kolejnej próby zatrzymania szaleńca.
Policyjny radiowóz
zrównał się z Mercedesem i podczas wyprzedzania został zepchnięty na bariery
oddzielające jezdnię od chodnika. Uszkodzenia radiowozu okazały się na tyle
poważne, że niemożliwy okazał się dalszy pościg tym autem. Niemalże w tym samym
czasie pościg przejęty został przez obsadę radiowozu blokującego ul.
Niepodległości, do której dołączył policjant z rozbitego radiowozu. Tuż po
zjechaniu z wiaduktu uciekający mężczyźni nagle skręcili w lewo w drogę
gruntową prowadzącą do jeziora Berzyńskiego, gdzie opuścili swój pojazd.
Stamtąd pieszo rzucili się do ucieczki. Jak się okazało był to kres ich
chybionych pomysłów. Pierwszego mężczyznę (pasażera) ujęto kilka metrów od
linii brzegowej jeziora, drugi z mężczyzn (kierowca Mercedesa) w
desperackim odruchu pomimo chłodnej , listopadowej nocy skoczył do jeziora i
ukrył się w zaroślach.
Na miejsce wezwano zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP z Wolsztyna. Przy użyciu pontonu policjanci i strażacy dotarli do kierowcy Mercedesa i przetransportowali go do brzegu. Obaj mężczyźni w kajdankach trafili do KPP w Wolsztynie, gdzie potwierdzono ich dane personalne i poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak ustalono kierujący i pasażer Mercedesa to mieszkańcy gminy Nowa Sól w wieku 35 i 25 lat. Obaj znajdowali się w stanie nietrzeźwości; starszy z nich „wydmuchał” 0,52 mg/l, młodszy - 1,31 mg/l. Zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszą prokuratorskie zarzuty. Za czyny których się dopuścili grozi im nawet 10 lat pozbawienia wolności.