Wolsztyn - uwaga na oszustów!

$Oszuści dla osiągnięcia swojego celu potrafią bez wahania zagrać na uczuciach swoich ofiar, przekonując, że znaleźli się w tragicznej sytuacji, w której tylko oni mogą im pomóc. Nierzadko pretekstem jest choroba bądź udział w wypadku kogoś z rodziny oszustów, na co natychmiast potrzeba większej kwoty pieniędzy. W ten właśnie sposób trójka przestępców oszukała wczoraj starsze małżeństwo z Wolsztyna …

monitoring
 
21.11.2010r. do wolsztyńskiej jednostki zgłosił się 81-letni mieszkaniec Wolsztyna informując, że padł ofiarą oszustów, którzy wyłudzili od niego 4200 złotych i ukradli kolejne 3000 złotych. Do zdarzenia doszło kilka godzin wcześniej w centrum miasta. Jak relacjonował mężczyzna, około godziny 11:00 szedł razem z żoną ulicą R.Kocha. W pewnym momencie podjechał do nich samochód osobowy nieustalonej marki, koloru ciemnego, w którym znajdował się mężczyzna  w wieku około 50 lat oraz dwie kobiety. Starsza z nich płacząc pytała o drogę do szpitala, gdzie miał zostać przewieziony jej krewny po wypadku drogowym. Oszuści przekonując, że nie znają miasta poprosili starsze małżeństwo, by ci wsiedli do auta i wskazali im drogę. Wolsztynianie nie podejrzewając niczego wsiedli do samochodu i pojechali do szpitala. Zanim jednak auto podjechało pod szpital kierowca odebrał telefon, a z treści rozmowy wynikało, że stan rannego w wypadku mężczyzny jest na tyle poważny, że krewni nie mogą go odwiedzić. W chwilę później z kolejnego telefonu kierowca dowiedział się, że jego krewny musi byś przetransportowany śmigłowcem do Zielonej Góry, a koszt transportu - a sumie 5000 złotych - ma pokryć rodzina. W tym momencie okazało się, że dysponują oni jedynie dolarami, których na chwilę obecną nie mają gdzie wymienić. Małżeństwo wolsztynian stało się więc dla przyjezdnych „ostatnią deską ratunku”. Oszuści odgrywając zrozpaczonych krewnych nakłonili staruszków do pożyczenia im 4200 złotych, które  brakowały do opłacenia śmigłowca. Gwarancją zwrotu miało być 10 000 dolarów pozostawione w domu darczyńców w zamykanej saszetce. Do przekazania pieniędzy doszło w mieszkaniu, gdzie ofiary zaprosiły oszustów. Prawda, która wyszła na jaw po kilku godzinach okazała się bardzo dotkliwa dla dwojga wolsztynian. Jak się bowiem okazało jedna z kobiet zauważyła gdzie schowana była gotówka i pod pozorem skorzystania z toalety dokonała kradzieży torebki, w której było 3000 złotych. W chwili odkrycia tego faktu oczywistym stało się, że małżeństwo padło ofiarą oszustów. Próżno było też szukać pozostawionych jako zastaw dolarów – w saszetce, której miała znajdować się amerykańska waluta były tylko zwinięte w rulon chusteczki higieniczne. KPP w Wolsztynie wszczęło w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, analizowany jest zapis monitoringu miejskiego, ustalane są okoliczności zdarzenia. Osoby, które mogą przyczynić się do identyfikacji sprawców proszone są o kontakt z KPP w Wolsztynie. Sprawcom za dokonane oszustwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. 

Policja apeluje do wszystkich o szczególną ostrożność w podobnych przypadkach. Szczególnie ostrożne powinny być osoby starsze, które najczęściej padają ofiarami oszustów. Pamiętać należy przede wszystkim o tym, że zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że wizyta w domu osób obcych może zakończyć się oszustwem lub kradzieżą. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości policjanci proszą o kontakt pod numer alarmowy 997. Dzięki temu możliwe będzie ustalenie personaliów nieproszonych gości, a przypadku konieczności ich zatrzymanie.

Powrót na górę strony