Uwaga na oszustów. Ich ofiarami padają również sprzedający przez Internet !
Wolsztyńscy policjanci przyjęli w tym tygodniu trzy zawiadomienia dotyczące oszustw popełnionych na szkodę zgłaszających podczas zakupów i transakcji internetowych. Najwięcej w wyniku działania przestępców straciła niedoszła właścicielka samochodu. Nieporównanie mniejsze straty odniosła internautka, która oferowała do sprzedaży kurtkę, ale ten przypadek pokazuje, na co najbardziej muszą zwracać uwagę osoby wystawiające oferty sprzedaży online.
W ostatnim tygodniu KPP w Wolsztynie została trzykrotnie zawiadomiona o oszustwach, do których doszło podczas internetowych zakupów i transakcji. Jedną z pokrzywdzonych była kobieta, która na niemieckim portalu motoryzacyjnym kupiła samochód, za który wpłaciła sprzedającemu niemal 50.000 złotych. Auto zgodnie z umową miało dotrzeć do nowej właścicielki ze Szwecji. Gdy nadszedł termin dostawy, a auta nie było w kraju kobieta próbowała skontaktować się z kontrahentem. Ten początkowo zapewniał, że wszystko przebiega zgodnie z ustaleniami i samochód niebawem dotrze na miejsce, jednak ostatecznie nie wywiązał się z umowy, a kontakt z nim okazał się niemożliwy.
W kolejnym przypadku straty poniesione przez pokrzywdzoną wyniosły zaledwie kilkaset złotych, jednakże sposób, w jaki kobieta padła ofiarą oszusta wskazuje, że nie tylko kupujący są narażeni na działanie przestępców.
Ze zgłoszenia złożonego przez internautkę wynikało, że na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych wystawiła ofertę sprzedaży kurtki. Na ogłoszenie odpowiedziała nieznana jej osoba zainteresowana zakupem. Kobieta i potencjalny nabywca ustalili, że wartość przesyłki łącznie z kosztami transportu wyniesie 65 złotych. Osoba zainteresowana zakupem zaproponowała sfinalizowanie transakcji za pośrednictwem serwisu ogłoszeniowego. Ponieważ sprzedająca nie korzystała dotąd z takiej formy kontrahent zaoferował swoją pomoc. Kobieta zgodnie z instrukcją podała swój adres mailowy. Po chwili otrzymała na swoją pocztę wiadomość, która po kliknięciu przeniosła ją na stronę działu płatności serwisu ogłoszeniowego. Tam podała numer swojej karty, kod otrzymany sms-em oraz dokładną kwotę, jaka znajduje się na jej koncie bankowym.
Wykonane przez nią czynności pozwoliły oszustowi na dostęp do jej konta i podjęcie zgromadzonych tam środków – w sumie ponad 600 złotych. Kobieta, gdy tylko zorientowała się, że została oszukana próbowała skontaktować się z kontrahentem, ale niestety bezskutecznie.
Policjanci ostrzegają osoby sprzedające różnego rodzaju przedmioty za pośrednictwem Internetu, by pod żadnym pozorem nie zgadzać się na finalizację transakcji w sposób wymagający podawania danych kont bankowych, kodów itp. Podobne żądania zawsze powinny wzbudzać ostrożność, która w konsekwencji może uchronić przed staniem się ofiarą przestępcy.