Boruja - Ojciec i syn zatrzymani za kradzież
Dwaj mężczyźni - ojciec i syn - ukradli metalowe
elementy z jednego z gospodarstw w Borui. Tego samego dnia zostali zatrzymani
przez policjantów Posterunku Policji w Siedlcu i jak się okazało nie było to
pierwsze spotkanie ze stróżami prawa. Znani policjantom amatorzy cudzej
własności niebawem odpowiedzą za kradzież, która zagrożona jest nawet
pięcioletnim pozbawieniem wolności …
W ostatnich dniach
lutego siedleccy policjanci uzyskali informację o kradzieży metalowych elementów
wyposażenia rolniczego należących do mieszkańca Borui. Jak ustalono elementy te
złożone były w kilku miejscach na posesji rolnika, o czym dowiedzieli się dwaj
mieszkańcy jednej z pobliskich wsi. Mężczyźni - 45.letni ojciec i 22.letni syn przejeżdżając
przez miejscowość zauważyli, że właściciel posesji, którą zamierzali odwiedzić
wyjechał samochodem. Wiedząc, że mieszka samotnie, bez obawy wjechali autem na
posesję, załadowali skradzione elementy i przetransportowali je do punktu skupu
surowców wtórnych w Grodzisku Wielkopolskim.
Mundurowi typując sprawców
kradzieży bardzo szybko wpadli na trop znanych im z wcześniej popełnionych
przestępstw mężczyzn. Podejrzenia potwierdzili sami sprawcy, którym podczas
przesłuchania udowodniono kradzież.
Policjanci zabezpieczyli skradzione
elementy, które odnaleziono na terenie skupu złomu, jednak w dużej części
zostały już pocięte i przygotowane do transportu do huty. Złodziejski duet usłyszał już zarzuty.
Kara z jaką muszą się liczyć to pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.