Tytoniowa przesyłka
W
środowe popołudnie wolsztyńska jednostka powiadomiona została o paczce
pozostawionej przez nieznanego mężczyznę w Urzędzie Pocztowym w Mochach.
Okoliczności w jakich trafiła ona na pocztę wzbudziły obawy pracujących tam
osób. Na miejsce skierowano policyjnych pirotechników z Grodziska
Wielkopolskiego. Jak się finalnie okazało pakunek nie zawierał niebezpiecznych
materiałów, a susz roślinny …
26.01.2011r. ok.godz. 13:00 dyżurny KP w Wolsztynie odebrał zgłoszenie dotyczące paczki z nieznaną zawartością, którą w Urzędzie Pocztowym w Mochach pozostawił jeden z klientów. Jak ustalono paczka początkowo miała zostać nadana jako przesyłka pocztowa, lecz niedoszły nadawca w pewnym momencie pozostawił ją w okienku i pospiesznie wyszedł oddalając się w nieznanym kierunku. Wzbudziło to obawy pracujących tam osób, które powiadomiły o tym Policję. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z wolsztyńskiej jednostki, którzy zabezpieczyli budynek i przyległy do niego teren. Ponieważ nieznana była przyczyna zachowania mężczyzny, który pozostawił paczkę, a niemożliwe było wykluczenie, że znajdują się w niej materiały niebezpieczne, otwarciem niedoszłej przesyłki zajęli się policyjni pirotechnicy z Grodziska Wielkopolskiego. Jak się okazało wewnątrz znajdowało się około 3 kilogramów suszu tytoniowego bez znaków skarbowych akcyzy. Policja prowadzi czynności zmierzające do ustalenia wszelkich okoliczności tego zdarzenia. Nadawca paczki musi liczyć się co najmniej z odpowiedzialnością wynikającą z Kodeksu Karnego Skarbowego za przesłanie wyrobów akcyzowych nieoznaczonych znakami akcyzy. Czyn taki stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny.