112 - ratuje życie
Chwile grozy przeżył w niedzielne popołudnie 27 września 62-letni
mieszkaniec Wolsztyna. Mężczyzna przebywając sam w mieszkaniu nagle źle
się poczuł. Zdążył sięgnąć po telefon i wezwać karetkę pogotowia ale
zaraz potem zasłabł i przewrócił się na podłogę. Dyżurnego
wolsztyńskiej jednostki o zdarzeniu powiadomił dyspozytor pogotowia w
chwili, gdy okazało się, że niemożliwe jest wejście do mieszkania ...
27.09.2009 ok.godz. 14:00 KPP w Wolsztynie została powiadomiona przez dyspozytora Pogotowia Ratunkowego o nagłym zasłabnięciu mieszkającego na Rynku 62-letniego mężczyzny. Jak wynikało ze zgłoszenia, zespół karetki pogotowia udał się pod wskazany adres, jednakże ze względu na zamknięte drzwi budynku rozpoczęcie akcji ratowniczej było niemożliwe. Na miejsce natychmiast skierowany został najbliższy patrol policji. Policjanci wspólnie ze znajdującymi się już tam strażakami podjęli próbę wejścia do budynku. Drzwi frontowe dzięki specjalistycznemu sprzętowi strażaków zostały pokonane i ratownicy medyczni mogli wejść do budynku. Niestety, tu okazało się, że kolejne drzwi, które prowadziły już bezpośrednio do mieszkania zajmowanego przez mężczyznę, także są zamknięte. Po ich sforsowaniu zespół karetki pogotowia mógł bez przeszkód udzielić pomocy mężczyźnie. Jak ustalono, ten zasłabł i upadł na podłogę w przedpokoju, jednakże na chwilę przed tym zdołał telefonicznie wezwać pomoc. Dzięki temu, oraz dzięki szybkiej i sprawnej akcji wszystkich służb możliwe było udzielenie mu niezbędnej pomocy i przewiezienie do wolsztyńskiego szpitala. Mieszkanie zostało zabezpieczone przez policjantów do czasu przybycia rodziny mężczyzny.